niedziela, 22 czerwca 2014

Wiadukt Pancera - Stary Nowy Zjazd



Wiadukt Pancera.
W roku 1846 zakończono inwestycję, która na lata wpisała się w krajobraz miasta.

Lewobrzeżna część Warszawy w znakomitej części położna jest na wysokiej skarpie, którą trzeba pokonać by dotrzeć na wiślany brzeg.  Dla pieszego to żaden problem ale wyobraźmy sobie, że znajdujemy się w mieście początku XIX wieku. Do Warszawy dociera rzeką coraz więcej towarów, które później trzeba wąskimi i stromymi uliczkami transportować pod górę.  Niedogodny jest również dojazd do mostu łyżwowego przy Bednarskiej.

Projekt wiaduktu.
Na początku lat czterdziestych XIX wieku władze miasta postanawiają ten problem rozwiązać.  Rozważano trzy lokalizacje do budowy zjazdu ku Wiśle i, ostatecznie, wybrano drogę obok Zamku Królewskiego.

Wykonanie projektu zlecono uznanemu inżynierowi Feliksowi Pancerowi, który jeszcze nie wiedział, że będzie kreślił dzieło swojego życia. Po zatwierdzeniu projektu mianowano Pancera kierownikiem budowy.

Zjazd mi
ał prowadzić z Placu Zamkowego do ulicy Dobrej. Dla nowopowstającego traktu,
Plan wiaduktu Pancera.
biegnącego po wiadukcie Pancera, wybrano oryginalną nazwę - Nowy Zjazd.  

Budowę rozpoczęto wiosną 1844, a ukończono w październiku 1846.
Wiadukt miał siedem przęseł, długość zjazdu od rogu Krakowskiego Przedmieścia do rogu ulicy Dobrej wyniosła 675 metrów a szerokość 20,5 metrów.. 

Koszt budowy zamknął się w kwocie 146 tysięcy rubli, z czego 18 tysięcy pochłonęło wykupienie placów pod budowę.

Nowy Zjazd miał kształt litery „J”, dochodząc do Wisły, a później ostro i stromo zawracając w kierunku ulicy Dobrej.
Arkady Wiaduktu Pancera.
W ten sposób Warszawa zyskała dostęp do Wisły ale wiadukt miał dni świetności jeszcze przed sobą.
Za konstrukcję wiaduktu Pancer otrzymał gratyfikację w wysokości 3 tys. rubli (równowartość jego dwuletnich dochodów).

Nowy Zjazd
Innym problemem ówczesnej Warszawy był brak stałego mostu pomiędzy prawo- i lewobrzeżną częścią miasta. Kilka projektów wykonał Feliks Pancer ale zmarł, zanim pomysł budowy mostu dojrzał do realizacji. Podobnie, jak i przy budowie zjazdu, dla mostu rozważano kilka lokalizacji. Między innymi bardzo poważnie brano pod uwagę budowę na przedłużeniu ulicy Mostowej, na miejscu pierwszej warszawskiej stałej przeprawy z lat 1573-1603.

Decyzję o budowie przyspieszył rozwój kolei - planowany most miał być również mostem kolejowym. Z pomysłu przeprowadzenia linii kolejowej przez środek miasta z czasem zrezygnowano, mimo to most zdecydowano się wybudować. 

Ostatecznie przeprawę postanowiono wznieść jako przedłużenie wiaduktu Pancera, a wygrał projekt Stanisława Kierbedzia.

Otwarcie mostu Kierbedzia.
Otwarcie mostu Kierbedzia nastąpiło 22 listopada 1864 i od tego momentu Nowy Zjazd stał się fragment głównej arterii komunikacyjnej Warszawy.

Wiadukt przetrwał do 1944 roku, kiedy to jeden z filarów został wysadzony przez Niemców.
Po wojnie zrezygnowano z odbudowy wiaduktu. Przewidując znaczący wzrost ruchu uznano, że rozsądnie jest przeprowadzić trasę pod Placem Zamkowym. 
Sam Pancer wykonał kilka interesujących projektów, z których znacząca część nie została zeralizowana.

Architektowi powierzono również wykonanie projektu wodociągów warszawskich. 

Zniszczony wiadukt.
Ostatecznie, z powodu śmierci Pancera,  w latach 1855-57 zrealizowano projekt Henryka Marconiego.

Na zachodzie Europy Pancer zwrócił na siebie uwagę stając do konkursu z kilkoma projektami mostów. Szczególne uznanie zdobył projekt mostu na Renie, który miał powstać w Kolonii. Ostatecznie zrealizowano inny projekt.

A o zrealizowanym tak pisze wikipedia:

(…)W 1838 opracował projekt drewnianego mostu przez Wieprz pod Kośminem, który
został zbudowany w 1841; było to wówczas najwybitniejsze osiągnięcie w budownictwie mostów w Polsce. Most wyróżniał się nietypowo dużym rozmiarem przęsła (78 m, podczas gdy ówcześnie budowane mosty posiadały przęsła o długości rzadko przekraczającej 54 m) i dobrze opracowanymi detalami. Nagrodą za ten ówczesny cud techniki był Order Św. Włodzimierza 4 kl.(…).

Wprawdzie wiaduktu Pancera żal ale szczęśliwie projekt WZ nie przewidywał skierowania ruchu na Plac Zamkowy. Wyobrażacie sobie Państwo, co to by się teraz działo?


*Arek*

Grób Pancera na Cmentarzu Powązkowskim.


Jeden z projektów mostu przez Wisłę.
Jeden z projektów mostu przez Wisłę.

Jeden z projektów mostu przez Wisłę.
Projekt mostów na Renie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz